eia
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: III f '87 ;)
|
Temat postu: |
|
|
eeee... matura to świetna sprawa Tylko za dużo nią straszą
Polski jest banalny jak na moje oko, do ustnej uczyłam sie jakies hm hm.... 2 dni przed, a do pisemnej dzień przed przez jakies 2 h I nie byłam wyjątkiem jeśli o to chodzi. Powiedziałabym nawet że w porównaniu z innymi uczyłam sie całkiem sporo
z Angielskim to samo, pisemna i podstawy i rozszerzenie bardzo łatwe naprawde. Z ustną jest troche problemu, bo stres sprawia że przestaje się myśleć logicznie ;P Ale po 1) wszystkim nauczycielom zalezy na tym zeby dac Wam jak najwiecej punktów, a po 2) nigdzie (poza wszelkimi filologiami) ustny nie jest brany pod uwagę, a w naszej szkole chyba sie nie zdazyło zeby ktos ustnego z angla nie zdał
no i w moim wypadku Mata... jako że byłam na profilu humnaistycznym i 3 miesiace przed maturą wpadłam na genialny pomysł zdawania matematyki zamiast historii, wiem wiele na ten temat Tu musze przyznac ze sie troche uczyłam, zaczęłam dokładnie 2,5 miesiaca przed maturą poznawac co to są podstawy matematyki (bo na zajeciach to mielismy podstawy podstaw...) i bylam... przerazona. Ale koniec konców uważam ze podjełam jedna z najbardziej słusznych decyzji w moim zyciu, bo nie dośc ze zdałam tą maturke na zadowalającym poziomie (powtórze to co ktoś już wczesniej powiedział, podstawowa mata jest łatwa nawet dla humanisty! skoro mi sie udało zdobyc te 98% to czemu ludziom, którzy jednak troszke dłużej wiedzą co beda zdawac, mialoby sie nie udac? rozszerzenie owszem... jest masakryczne... ale też do zdania ) to jeszcze dostałam tam gdzie chciałam (mózgów matematycznych jest znacznie mniej dlatego łatwiej dostac sie na matematyczny kierunek ).
Tak więc uczcie sie matematyki bo ona dopadnie Was na kazdych studiach
podsumowując... GŁOWA DO GÓRY! matura to naprawde fajna sprawa, zwłaszcza ze do niej dochodzą najdłuższe 4 miesięczne wakacje
Post został pochwalony 0 razy
|
|